środa, 30 maja 2012
T-shirt raz jeszcze
Mam ochotę popastwić się jeszcze nad T-shirtami. Okazuje się, że można z nich wyczarować różne cudeńka, na przykład taki dywanik
Pracownia relaksu zamieszcza ciekawy tutorial, jak to zrobić. A komu się nie chce czytać, może sobie obejrzeć filmik poniżej:
A jak ktoś woli puchaty dywan, samodzielnie można wykonać takie cudo:
Zbieram T-shirty! Tylko czemu nikt nie chce się ich pozbywać? ;)
piątek, 18 maja 2012
Muzeum za darmochę
Już dzisiaj Noc Muzeów - czyli jedyna i niepowtarzalna okazja, żeby wejść za darmo do swojego ulubionego muzeum. Oprócz codziennej ekspozycji wiele muzeów przygotowało dodatkowe atrakcje - prelekcje, wykłady, pokazy, lekcje muzealne, spektakle teatralne, więc jest naprawdę w czym wybierać. Oto wybrane atrakcje: - Słodka noc na zamku w Janowcu - Magiczna noc miłości w Muzeum Etnograficznym w Toruniu - Żywy obraz w Muzeum Ziemi Mińskiej - Pieczenie i degustacja chleba w muzeum w Dziedzicach - Cygańska Wiosna w Muzeum Etnograficznym w Tarnowie Więcej informacji na stronie nocmuzeow.pl Zainteresowanych atrakcjami w Opolu odsyłam do programu poniżej lub strony internetowej nocmuzeow.opole.pl
wtorek, 8 maja 2012
Sukienka z chusty
Wgłębiłam się w temat ciuchów i co znalazłam? Chustę! Jeden duży kawałek materiału, który można wiązać na wiele różnych sposobów i sprawić, by stał się seksowną lub romantyczną sukienką, albo też bluzką. Ciekawe i jednocześnie efektowne rozwiązanie nie tylko dla osób lubiących eksperymentować z modą.
środa, 2 maja 2012
Sukienka z T-shirta
Któż z nas nie ma w domu starych T-sirtów? Dawno już nie noszonych - za dużych, niemodnych, odziedziczonych po kimś z rodziny, używanych jako awaryjna piżama? Okazuje się, że można je z powodzeniem przerobić na ciekawy, modny ciuch. A wszystko z wykorzystaniem pomysłów niezastąpionej Gianny L - dziewczyny z internetu, która od kilku lat umieszcza w sieci tutoriale z zakresu Do It Yourself czy też Zrób To Sam. Gianny L przerabia i szyje wszystko, przedstawiając do tego bardzo jasne instrukcje. Seksowna bluzka z T-sirta, sukienka ze swetra czy szorty z ręcznika, to dla niej nie problem. Zresztą dla widza też - szycie wreszcie przestaje się kojarzyć z trudnym i żmudnym zajęciem, a zaczyna być dobrą zabawą. Ostatecznie to przecież tylko stara koszulka i jak coś nie wyjdzie, to można ją bez żalu wyrzucić. Najwyżej zostaniemy bez awaryjnej piżamy.
Wszystkim zainteresowanym polecam stronę internetową Gianny L.
poniedziałek, 30 kwietnia 2012
Biżuteria raz jeszcze
Ponieważ zagrzebałam się w temat biżuterii z odzysku, wynalazłam w internecie bardzo ciekawe inspiracje. A ponieważ trwa weekend majowy, może uda Wam się coś z tych pomysłów zrealizować? Chociaż pogoda nie zachęca do siedzenia w domu :)
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć.
niedziela, 29 kwietnia 2012
Kolorowe korale
Niedawno zorganizowałyśmy sobie z koleżankami szafing i jestem bardzo zadowolona - pozbyłam się ciuchów, zyskałam nowe ciuchy, a wszystko w miłej atmosferze, no i oczywiście BEZGOTÓWKOWO.
A teraz zajęłam się tworzeniem biżuterii. Ponieważ ceny gotowych wyrobów powalają mnie na kolana, postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i zaopatrzyłam się w wełnę czesankową - i stworzyłam ten oto naszyjnik filcowy. Poświęciłam mu sporo czasu i energii, ale teraz jestem baaardzo dumna, no i wyszło nieporównywalnie taniej niż jak bym miała kupić. Ten był wyjątkowo grzeczny, bo na prezent, ale dla siebie zrobię biżuterię eko. Już zbieram zawleczki od puszek, sznurki, stare sznurowadła i druty. Brzmi groźnie? Eeee tam, obiecuję wrzucić zdjęcia jak tylko coś zrobię.
A tymczasem proszę o pomysły, co jeszcze można przerobić na biżu. Hmmmm???
sobota, 26 listopada 2011
Dzień Bez Zakupów
fot. LeCanard
Dziś jest mój ulubiony dzień w roku - dzień bez kupowania. Jak go spędziliście? Udało się nie kupować? Nam niestety nie, bo rano stwierdziliśmy, że nie mamy ani chleba, ani papieru toaletowego, ani ziemniaków. No i trzeba było na dzień dobry udać się do sklepu. Ale na tym się skończyło, bo z pozostałych zapasów udało mi się zrobić całkiem spory obiadek - zupę warzywną, kaszę z warzywami i nawet starczyło mąki na drożdżówki cynamonowe... mniammm... Całkiem nieźle.
A teraz... ponieważ jest sobota wieczór... bardzo kusi chęć kupienia piwa. A może poczekać do północy? Ech...
Dziś jest mój ulubiony dzień w roku - dzień bez kupowania. Jak go spędziliście? Udało się nie kupować? Nam niestety nie, bo rano stwierdziliśmy, że nie mamy ani chleba, ani papieru toaletowego, ani ziemniaków. No i trzeba było na dzień dobry udać się do sklepu. Ale na tym się skończyło, bo z pozostałych zapasów udało mi się zrobić całkiem spory obiadek - zupę warzywną, kaszę z warzywami i nawet starczyło mąki na drożdżówki cynamonowe... mniammm... Całkiem nieźle.
A teraz... ponieważ jest sobota wieczór... bardzo kusi chęć kupienia piwa. A może poczekać do północy? Ech...
Subskrybuj:
Posty (Atom)