wtorek, 17 lipca 2012

Podróż bez kasy

No i znowu są wakacje i znowu dylemat dokąd, jak i za ile wyruszyć w podróż? Oczywiście bezdzietnym polecam autostop, namiot i podróż w nieznane. Jeśli ktoś jednak nie ma ochoty na tak dużą dawkę adrenaliny, może się przemieszczać środkami publicznego transportu (co zwłaszcza za granicą jest sposobem na poznanie innych ludzi) lub samochodem, co bywa drogie zważywszy na ceny paliwa, ale jeśli użyć samochodu do nocowania, przynosi spore oszczędności.
Jeżeli chodzi o noclegi, to właśnie posłużyć nam mogą wspomniane namiot lub samochód, ale istnieje jeszcze jedna opcja darmowych i jednocześnie wygodnych noclegów na całym świecie. Myślę o wymianie kanapowej (ja przyjmuję ciebie, ty przyjmujesz mnie, albo... kogoś innego). Wystarczy zarejestrować się na jednej z dwóch najpopularniejszych portali internetowych www.couchsurfing.org lub www.hospitalityclub.org i już można korzystać z gościnności innych. Na czym w praktyce to polega? Wyjeżdżając gdzieś zadajemy pytanie miejscowym czy nie zechcieliby nas u siebie przenocować. Jeżeli ktoś się zgodzi, jedziemy do niego (wcześniej warto zapoznać się z profilem tej osoby i dostosować się do stawianych warunków), a potem on wystawia nam rekomendację. Najlepiej oczywiście, jeśli będzie pozytywna, bo wtedy zwiększamy swoje szanse przy następnych wyjazdach. Oczywiście im więcej pozytywnych rekomendacji, tym lepiej.
W zamian możemy też gościć podróżników u siebie, choć nie jest to warunek konieczny. Ogromnym plusem jest to, że można sobie wybrać kogo się chce gościć, a kogo nie. Czasem warto się z kimś umówić na kawę i pokazać mu miasto, i w ten sposób poznawać ciekawych ludzi. Opcji jest wiele, a system jest tak pomyślany, że daje duże poczucie bezpieczeństwa. Ponadto przynależność do klubów to też zaproszenie do udziału w różnych ciekawych imprezach - zlotach, spotkaniach, campach. Można znaleźć towarzysza podróży, albo umówić się z kimś na piwo...
Bardzo ciekawy artykuł na ten temat wydrukowała Gazeta Wyborcza.