wtorek, 16 sierpnia 2011

Wakacje za darmochę

Sezon wakacyjny powoli dobiega końca, więc dla tych, którzy się jeszcze nigdzie nie ruszyli ostatnia okazja, żeby coś ze sobą zrobić. A bez pieniędzy robić można dużo rzeczy, trzeba tylko ruszyć głową.
Można na przykład pojeździć na rowerze. Oczywiście, trzeba go najpierw mieć. Ale litości - dwukołowca można nabyć w komisie za grosze, albo ostatecznie pożyczyć. I już słyszę te wszystkie narzekania, że w Opolu nie ma infrastruktury rowerowej (nie wiem, co to znaczy, ale cytuję za gazetą). No ale można przecież jeździć po ulicy lub chodniku. Nie zaszaleje się co prawda i trzeba się nagimnastykować omijając pieszych, ale się da. A jak już się dojedzie nad Odrę - tam jest gdzie pojeździć! Ciekawe ścieżki aż się o to proszą. A jak nam się znudzi, to można się wybrać do Turawy. Jedzie się bardzo przyjemnie laskiem, a przy okazji warto się wykąpać (tylko uwaga na sinice).

No właśnie, jeśli chodzi o kąpanie, to w każdym chyba mieście są jakieś kąpieliska. I nie mam tu na myśli basenu odkrytego, ale jakiś zalew lub jeziorko z plażą i ratownikiem, gdzie można miło i bezpiecznie spędzić czas. W Opolu tych kąpielisk jest całkiem sporo, z czego przynajmniej cztery nadają się także dla małych dzieci (Malina, Bolko, Silesia i Zawada). Jest co prawda tłoczno, nie znamy jakości wody i nie zawsze jest łatwy dojazd, ale są ratownicy, toi toie i czasem nawet niedrogie hot dogi i wata cukrowa, więc nie ma co narzekać. Oczywiście żeby wyszło taniej my wybieramy się tam z własnymi kanapkami i na piechotę. No, ewentualnie rowerem.
Jeśli pogoda nie dopisuje, albo nie mamy ochoty na wodne szaleństwo, pozostają rozrywki kulturalne. Filharmonia co niedzielę organizuje koncerty promenadowe, w soboty i w niedziele różnych wschodzących gwiazd można posłuchać pod ratuszem. Miłośników dobrego kina Galeria Sztuki Współczesnej zaprasza na Lato Filmów z GSW, gdzie pod chmurką można obejrzeć filmy naszych sąsiadów. Nie odpoczywają również biblioteki. Zarówno Wojewódzka Biblioteka Publiczna, jak i Miejska Biblioteka Publiczna organizują ciekawe spotkania i wernisaże. Dodatkowo Biblioteka Austriacka proponuje czytelnikom bezpłatny kurs języka niemieckiego, a Oddział Zbiorów Obcojęzycznych zaprasza w czwartki na dobre filmy. Miejska Biblioteka nie pozostaje w tyle i w środy proponuje konwersacje po angielsku, a w czwartki Klub Mam .
I jakby tego było mało Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach zaprasza w każdy poniedziałek na bezpłatne zwiedzanie.
Ponadto warto czytać plakaty i być na bieżąco, bowiem na zakończenie lata na pewno trafi się jakaś większa impreza w rynku - koncerty, fajerwerki, itp.
Jeśli komuś mało i ma jeszcze siły, może poszukać darmowych atrakcji poza Opolem. Gdzie? O tym już niedługo...

1 komentarz:

  1. Dziecko jak widać jest bardzo zadowolone, ale jumu chyba wszystko jedno, czy to za free, czy za kasę!

    OdpowiedzUsuń